Tego nikt się nie spodziewał: legenda francuskiej mody, jedna z najpopularniejszych marek luksusowych na świecie ogłosiła koniec wykorzystywania w kolekcjach futer naturalnych. To jednak nie wszystko: Chanel rezygnuje też z użycia skór egzotycznych zwierząt! Decyzja została podjęta z powodu coraz większych trudności w uzyskaniu surowców w sposób zgodny z etycznymi zasadami firmy.
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa francuskiego domu mody:
„W Chanel nieustannie sprawdzamy nasze łańcuchy dostaw, aby upewnić się, że spełniają nasze oczekiwania co do integralności i identyfikowalności. W tym kontekście, z naszego doświadczenia wynika, że coraz trudniej jest pozyskiwać egzotyczne skóry, które odpowiadają naszym standardom etycznym”.
Oznacza to, że Chanel nie będzie już wykorzystywać skór jaszczurek, krokodyli czy węży. Decyzja obejmuje także naturalne futra. Zamiast nich, marka planuje rozpocząć prace nad nowymi materiałami, które właściwościami i wyglądem będą przypominać skóry naturalne.
To ogromny przełom w branży: choć podobne kroki podjęły takie marki jak Versace, Gucci czy Armani, Chanel wciąż jest swego rodzaju wyrocznią, a produkty marki od lat utrzymują status najbardziej luksusowych. Co ciekawe, dyrektor kreatywny Chanel, Karl Lagerfeld, jeszcze kilka lat temu wyśmiewał podobne pomysły i bronił przemysłu futrzarskiego, mówiąc o setkach miejsc pracy, jakie generuje ta branża. Teraz dowodzony przez niego dom mody wycofuje się z wykorzystywania zarówno futer, jak i egzotycznych skór.
Skoro Chanel wyznacza trendy, czy oznacza to zmiany także w Fendi, drugiej marce kierowanej przez Lagerfelda? Miejmy nadzieję, że tak. Choć naturalne furta, z których słynie włoski dom mody, mają swoje miejsce niemal wyłącznie w kolekcjach haute couture, to z roku na rok coraz mniej kojarzą się z prawdziwym luksusem, a coraz bardziej z nieetyczną modą.
6 Comments