Już niedługo w sprzedaży pojawi się wiosenno-letnia kolekcja BIZUU. Blanka Jordan i Zuzanna Wachowiak kontynuują swoją dziewczęcą estetykę pełną kwiatowych nadruków, falbanek i fasonów czerpiących z mody retro. Pojawi się również kilka nowości.
Autorskie kwiatowe wzory na sukienkach i kolorowe kardigany zawładnęły sercami tysięcy kobiet. Nic więc dziwnego, że na nadchodzący sezon projektantki stojące za marką BIZUU sięgnęły po kolejne motywy florystyczne w kontrastujących kolorach: turkusowym i granatowym, kremowym i bordo, musztardowym i błękitnym. Upstrzone nimi sukienki mają znane już klientkom długości mini i midi oraz fasony z falbaniastymi spódnicami i bufiastymi rękawkami.
Dla miłośniczek stylu vintage powstały fasony z kopertowym dekoltem i talią podkreśloną paskiem lub wiązaniem. Na szczególną uwagę zasługuje sukienka na cienkich ramiączkach z hiszpańskim dekoltem, marszczeniami na opadających rękawach, z rzędem powlekanych guzików. Większość modeli zachowana jest w dziewczęcej estetyce romansującej ze stylem retro – widać nawiązania do lat 70. i 80., w niektorych pobrzmiewają też lata 40.
Choć marka słynie z wyrazistych, nasyconych barw, w nowej kolekcji to romantyczne pastele wydają się grać pierwsze skrzypce. Wzrok przykuwa również błękitny wzór imitujący ręcznie malowane wazy lub tapety – pojawił się on między innymi w kolekcjach Valentino czy Łukasza Jemioła.
Na szczęście zwiewne sukienki to nie wszystko, co BIZUU ma do zaoferowania. W kolekcji pojawił się piękny garnitur z luźnymi spodniami i dwurzędową marynarką. Cukierkowy róż został złamany świetną stylizacją – szerokie nogawki spodni obwiązane w kostce rzemykami sandałków to ostatnio hit wśród bohaterek zdjęć street style z największych stolic mody.
Oprócz tego w kolekcji znajdziemy koronkowe koszule, plisowane spódnice midi, pastelowe golfy, a także wzorzyste body, bluzki z marszczeniami i bufkami i kultowe już kardigany. Szaleństwa zabrakło w akcesoriach: o ile paski i apaszki mogą się obronić, o tyle torebka z krzyczącym logotypem czy szarfa do włosów już niekoniecznie – na pokazie jesiennej kolekcji Apres Midi podczas KTW Fashion Week szarfy we włosach modelek z daleka wyglądały jak nieodcięte sklepowe metki. Przywiązanie do marki manifestowane przy pomocy widocznego logotypu jest już raczej passé.