FashionMania Silesia 2019 – relacja

21 września w Gliwicach odbyła się jubileuszowa, piąta edycja jednego z największych modowych wydarzeń na Śląsku – FashionMania Silesia. Poczas imprezy odbyły się targi młodych lokalnych marek i projektantów, a w ramach wieczornej Gali Pokazowej swoje kolekcje zaprezentowało ośmiu zdolnych projektantów, każdy z nich reprezentował inny styl i estetykę. Między pokazami czas umiliły gościom występy niezwykle charyzmatycznego zespołu The Chance. Strona FashionPost24 była patronem miedialnym wydarzenia. Zapraszamy do naszego podsumowania. 

Kjuto

fot. AP Studio FullFrame

Kolektyw założony przez młodych ludzi, którzy sami o sobie mówią: „produkcja w Polsce, przez nastolatków wykorzystujących samych siebie jako tanią siłę roboczą”, a inspiracje czerpią z wspomnień z dzieciństwa – fortów budowanych w salonie z kołder i krzeseł, sukni balowych tworzonych z koców i strojów bohaterów z kreskówek. Marka otrzymała nagrodę jako „Odkrycie Roku” za działanie w duchu zero waste i niesamowite poczucie humoru. Zaczynali od małego sklepiku handmade szyjącego patchworkowe mini plecaki, obecnie mają za sobą dwa pokazy mody. W debiutanckiej kolekcji, odszytej w całości z materiałów z second handów (między innymi starych firanek, obrusów i pościeli) dominował róż, falbanki, sukienki typu pinafore, futrzane akcesoria i mnóstwo cukierkowych kolorów. W tym wszystkim znalazło się też miejsce na zabawę trendami – niektóre sylwetki nawiązywały do stylu western, inne wyglądały jak inspirowane sukienkami z domku na prerii. Projektanci nie zapomnieli o akcesoriach: w roli biżuterii wystąpiły pluszowe maskotki, na nogach modelki nosiły kolorowe skarpetki, nie mogło też oczywiście zabraknąć świetnych patchworkowych plecaczków. I choć niektóre sylwetki były nie do końca dopracowane, a całość mało użytkowa, to naprawdę dla takich wartości, jakimi kieruje się Kjuto, warto przymknąć na to oko.

Kordian Mędrala

fot. AP Studio FullFrame

Absolwent krakowskiej Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru zaprezentował w Gliwicach swoją kolekcję dyplomową, która zebrała świetne recenzje podczas Cracow Fashion Awards 2019. Zazwyczaj projektanci sięgają po inspiracje do mody XX wieku, rzadsze są nawiązania do mody XIX czy XVIII wieku. Mędrala poszedł o wiele dalej i na warsztat wziął stroje starożytnych gladiatorów, zderzając je ze współczesną modą męską. Zdekonstruował klasyczną męską koszulę i kurtkę, doszył plisowane elementy, skrócił spodnie, obciął też całkowicie połowę skórzanej kurtki, by odsłonić muskularne ciało. Zapięcia na napy i zatrzaski, architektoniczne plisowania, pęknięcia na rękawach i nogawkach spodni, miedziane elementy oraz autorskie obuwie nawiązują również do stroju gladiatora. Jak mówi sam projektant, „stylizacja kolekcji potęguje kult męskiego ciała”. Pokaz poprzedził występ taneczny w wykonaniu artystów z Fabryki Tańca.

Joanna Moskal

fot. AP Studio FullFrame

Joannę Moskal mieliśmy okazję podziwiać już rok temu podczas KTW Fashion Week. I rzeczywiście, pokazana w Gliwicach kolekcja była niemal tą samą, co prezentowana rok temu w Katowicach. Inspirowana latami 80., pełna błysku, metalicznych materiałów, neonów, zestawiania kontrastowych faktur materiałów i futurystycznych krojów stanowi awangardowe połączenie mody użytkowej i sztuki oraz odzwieciedlenie stylu dekady, w której królowali artyści tacy jak Madonna czy Michael Jackson. Najmocniejsze punkty kolekcji? Sukienka z połyskujących, fioletowych cekinów założona na limonkowy golf oraz kurtka z ręcznie malowanym wizerunkiem Davida Bowie.

Maciej Domański

fot. Łukasz Droździk

To właśnie jego kreację miała na sobie prowadząca wydarzenie, Nina Nocoń. Choć Domański słynie głównie z mody ślubnej, w Gliwicach zaprezentował kolekcję wieczorową. Był to doskonały popis estetycznej wrażliwości i umiejętności krawieckich. Dominowały eleganckie, zwiewne suknie z transparentnymi wstawkami z koronki, delikatne falbany i ultradopasowane spodnie z wysokim stanem w kolorze bieli, kremowego beżu i pastelowego różu. Pojawiła się także czerń oraz aplikacje z piór i subtelne kwiatowe nadruki. Na szczególną uwagę zasługuje zwłaszcza kombinezon z koronkowym panelem na dekolcie i długimi, szyfonowymi rękawami przepięknie powiewającymi w ruchu. Nieco etnicznego charakteru nadały całości akcesoria: skórzane paski w talii, rzemyki oraz świetnie dobrana biżuteria od Tollini. Niestety nadal wielu projektantów podczas organizowania pokazów mody pomija tak istotną rzecz, jaką jest… bielizna. Niektóre kreacje, choć zachwycające estetyką i świetnie dopracowane pod względem technicznym, raziły źle dopasowaną, prześwitującą przez delikatny materiał bielizną. Takie wpadki nie powinny mieć miejsca.

Anna Nowak-Curyło

fot. AP Studio FullFrame

Kolekcja Roku według Rady Mody i Rady Mediów podczas gali dyplomowej Cracow Fashion Awards skupia się na osobowości. Ogromna różnorodność wykorzystanych materiałów, od bawełny, wełny, przez ekoskórę, pikówki i ociepliny, aż po metalowe elementy w postaci zamków, karabińczyków, nitów i taśm pozwoliła na stworzenie wielowarstwowych projektów przywodzących na myśl estetykę filmów science fiction. Długie kurtki, nabijane okrągłymi nitami, spodnie bojówki z kieszeniami, pikowane szaliki, pasy i klamry spełniają jednak funkcje użytkowe – każdy z elementów kolekcji, choć najlepiej prezentuje się w całości, doskonale odnalazłby się osobno. Jednak to, co zrobiło na widzach największe wrażenie, to zamykający pokaz plecak z ruchomym hologramem.

Magda Czamara

fot. AP Studio FullFrame

Nasz zdecydowany faworyt. Kolekcja została wyróżniona podczas tegorocznej, 10. edycji Fashion Designer Awards, Czamara jest także półfinalistka konkursu Responsible Fashion Awards. Podczas pokazu projektantka zaprezentowała wizję mody pełnej przepychu i historycznych odniesień: znalazły się tam koszule z misternymi koronkowymi rękawkami i żabotami, wiązane pod szyją bluzki, gorsety, spodnie z naszytymi koralikami lub sznurowaniami czy bufiaste rękawy obszyte rzędami falban. Widać tu śmiałą zabawę kontrastami: zestawienie matu z błyskiem, gładkich tkanin z tymi o wyraźnej fakturze, męskości z kobiecością, a także elementy etniczne i wzór pasków. Czamara w swojej pracy stawia na wysoki poziom wykonania, elegancki krój i zdobnicze elementy wykonywane ręcznie – możemy sobie tylko wyobrazić, ile godzin pracy zajęło projktantce wyszywanie wszystkich misternych haftów i ozdabianie gorsetów perełkami!

Gaberon

fot. AP Studio FullFrame

Założyciel marki Gaberon, Kamil Sobczyk, to kolejny przedstawiciel młodej polskiej mody na Śląsku. Jego marka jest esencją stylu ‚obywatela świata’ o kosmopolitycznym DNA. To właśnie DNA stanwiło główną inspirację najnowszej kolekcji, która łączy w sobie sportową elegancję i streetwear. W ubiegłym roku jego antysmogowe maski i kurtki z miejscem na powerbank zrobiły furorę. W tym sezonie projektant kontynuuje wizję millenialsa żyjącego w ciągłym biegu, który poszukuje ubrań nie tylko efektownych, ale także wygodnych i funkcjonalnych. Na wybiegu pojawiły się więc skórzane motocyklowe kurtki, legginsy, bluzy z nadrukami i sportowe sukienki, ale nie zabrakło świetnie skrojonych marynarek i spodni. Motyw DNA znalazł się na suwakach i paskach, które oprócz oczywistych funkcji stanowiły również ozdobę. Całość, choć osadzona w latach 80., nie jest pozbawiona współczesnego sznytu.

Anna Hasiak

fot. AP Studio FullFrame

Kolejna gwiazda śląskiej mody. Projektantka ma już od dawna ugruntowaną pozycję, dzięki czemu zdobyła podczas FashionManii największe i najgłośniejsze brawa. Jej kolekcja również odwołuje się do lat 80., ale projektantka sięga po najbardziej widowiskowe elementy tej dekady: lakierowane skóry, neonowe kolory, falbany czy wszelkiego rodzaju przeskalowania i asymetrie. Specjalizująca się w dzianinach Hasiak wykorzystała je nie tylko do obszernych swetrów z golfem, ale także do bluz ze skrawków czy nawet plisowanych spódnic. Odważnie miksowała skórzane gorsety z szyfonowymi bluzkami, stworzyła sylwetki w całości z błyszczącego lureksu, zestawiła ze sobą trudne kolory, na przykład czerwień z fioletem lub kobalt z fuksją. Kolekcja zaskoczyła takimi smaczkami, jak czarny lakierowany płaszcz, holograficzna fioletowa ramoneska czy przeskalowany płaszcz z odpinanymi rękawami. W tym szaleństwie jest metoda.