Saint Laurent wiosna/lato 2021

Po tym, jak z uwagi na zdrowie i bezpieczeństwo uczestników większość stolic mody odwołała odbywające się w nich fashion weeki lub przeniosła je do internetu, Anthony Vaccarello oświadczył, że marka Saint Laurent odchodzi od oficjalnego paryskiego harmonogramu pokazów. Dyrektor kreatywny francuskiego domu mody zapowiedział, że nowa kolekcja pojawi się dopiero wtedy, gdy będzie w pełni gotowa na premierę.

Jej czas nadszedł po trzech miesiącach od tygodnia mody w Paryżu. Vaccarello potrafi po mistrzowsku budować atmosferę i napięcie, jednak to co przygotował, przerosło wszelkie oczekiwania. Lokalizacją pokazu wiosenno-letniej kolekcji okazały się być pustynne wydmy, po zmroku dodatkowo oświetlone płomieniami. Wybór ten nie był jednak obliczony wyłącznie na wywołanie spektakularnego efektu; miało to również znaczenie symboliczne. To właśnie w położonej na północy Afryki Algierii urodził się sam Yves Saint Laurent.

Na pokaz nie zaproszono gości, nie było nawet fotografów; poszczególne sylwetki dostępne są w formie lookbooka. Całe wydarzenie wraz z zapierającym dech krajobrazem niekończących się wydm możemy natomiast podziwiać na hipnotyzującym filmie stworzonym przez Nathalie Canguilhem, znaną także z poprzednich produkcji dla Saint Laurent.

Znany z prowokujących projektów, ostrych zdecydowanych cięć i zamiłowania do czerni Vaccarello za sprawą miesięcy spędzonych w lockdownie i idących za tym zmian, również w kwestii ubierania się, musiał wyjść ze swojej strefy komfortu. Jak przyznał, nigdy wcześniej nie tworzył ‚wygodnych’ ubrań. Jego znaki rozpoznawcze – ultraobcisłe sukienki, długości mini, marynarki z mocno zaznaczonymi ramionami i zdecydowane asymetrie, ustąpiły miejsca złagodzonym liniom, miękkim materiałom i nieco luźniejszym formom. Nie na tyle jednak, by straciły swój elegancki i wyrafinowany sznyt.

Ukłonem w stronę nowego stylu homewear jest wykorzystanie dżerseju – miękkiego i niekrępującego ruchów, jednak zawsze zachowującego swoją formę. Materiał wykorzystany przez Yvesa pod koniec lat 60. zrewolucjonizował wówczas podejście do mody, a dziś stał się pomostem między tymi dwiema epokami. Nie zabrakło innych archiwalnych nawiązań do projektów mistrza: psychodeliczne kolorowe nadruki z lat 60.; szyfonowe bluzki typu see-through, kiedyś uznane za skandaliczne; czy choćby tuniki wykończone piórami marabuta.

Nieco bardziej współczesne są na przykład spodenki kolarki, łączone zgodnie z trendami z przeskalowanymi marynarkami, skórzane kurtki czy spodnie z lekko obniżoną talią. Pojawiające się często bieliźniane inspiracje, tu pod postacią koronkowych body i wysoko wyciętych fig, zestawione zostały z elementami biurowego uniformu. Patrząc na koronkowe majtki zestawione z kaszmirowymi sweterkami i jedwabnymi bluzkami, nie da się uciec od skojarzeń z nowym strojem na home office, kiedy po przebudzeniu w pośpiechu zarzucamy marynarkę prosto na piżamę i w ten sposób siadamy przed komputerem.

Dzisiejsza kobieta Saint Laurent jest zupełnie inna niż ta sprzed 5 lat, kiedy młody Anthony obejmował stery legendarnego domu mody. Jest dojrzalsza i bardziej pewna siebie, dzięki czemu ma dużo mniej do udowadniania. Widać to w pewności, z jaką Vaccarello rezygnuje z epatujących seksem sylwetek na rzecz nonszalanckiego podejścia do elegancji.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s