Kolekcja TOM jest „hołdem dla przeszłości, sentymentalną opowieścią o dorastaniu na wyspie otoczonej bezkresem morza; o tożsamości nadawanej przez miejsce”. Piotr Popiołek sięga do czasów dzieciństwa i czerpie inspirację ze wspomnień taty w mundurze Marynarki Wojennej.
W nowej kolekcji projektanta po raz kolejny mamy do czynienia ze świetną znajomością klasycznej męskiej garderoby. Popiołek śmiało dekonstruuje klasyczny mundur, bawi się formą koszuli, raz doszywając przeskalowane mankiety, innym razem skracając rękaw lub odsłaniając klatkę piersiową, ucina nogawki spodni, by pokazać podwiązki do skarpet. Z drugiej strony igra z powszechnie przyjętymi normami męskości, proponując transparentne topy, marszczenia, asymetrie, falbaniaste rękawy i łączone materiały.
Tym razem projektant postanowił rozszerzyć paletę kolorów i oprócz czerni i bieli pojawiły się odcienie zaczerpnięte wprost z nadmorskiego krajobrazu: odbijający się w spokojnym morzu księżyc daje stalowoszarą poświatę, wzburzone fale podczas sztormu mienią się odcieniami granatu, a niebo tuż przed świtem to feeria intensywnych błękitów. Również użyte w kolekcji materiały odzwierciedlają inspirację naturą: tkaniny manipulowane w taki sposób, by nadać im fakturę morza, powlekane materiały przywodzące na myśl flautę, ale też gra kontrastami: mat i błysk, gładkość i wyraźna struktura, transparentność i jej brak – te wszystkie cechy dowodzą niezwykłej wrażliwości projektanta.
Kolekcja charakteryzuje się także autorskimi splotami, patchworkowymi łączeniami materiałów i mrocznymi elementami ocierającymi się o fetysz. Co wcale nie oznacza, że ubrania nie nadają się do noszenia – fantastyczna granatowa kurtka, wełniany sweter z graficznym motywem czy szary golf o ciekawej konstrukcji torsu to doskonałe propozycje gotowe do noszenia na co dzień.
To już drugi pokaz Piotra Popiołka w ramach KTW Fashion Week. Mamy nadzieję, że zobaczymy go także w kolejnych edycjach wydarzenia.