Pierpaolo Piccioli nie przestaje zaskakiwać. Jego wiosenno-letnia kolekcja Haute Couture dla Valentino jest jeszcze bardziej spektakularna, a finałowe przejście modelek, z zamykającą pokaz Naomi Campbell w falbaniastej sukni z przezroczystą górą natychmiast przechodzi do historii mody. Kolekcję z pierwszego rzędu oklaskuje sam Valentino Garavani, z Giancarlo Giammettim u boku.
Nie ulega wątpliwości, że Pierpaolo Piccioli dopiero teraz naprawdę rozwija skrzydła. Wiosenna kolekcja Haute Couture to popisowy pokaz kreatywności, wyobraźni i umiejętności projektanta, krawca i wizjonera. Ponownie po mistrzowsku zestawia kolory i bawi się proporcjami. Kwiatowy motyw dominuje w części wieczorowej, przenosząc nas do rajskiego ogrodu.
Pokaz otwiera Adut Akech ubrana w różową suknię z górą skonstruowaną w taki sposób, że otacza głowę modelki niczym kokon. Część dzienna to ponownie zderzenie prostoty krojów i szlachetności materiałów. Piccioli tworzy nową harmonię kolorów, łącząc turkusy z bielą i musztardą, zieleń z brązem i brzoskwiniowym różem, lawendę z oranżem. Proste konstrukcje płaszczy zachwycają detalami: tu przepastny kaptur, tam zebrane przy mankietach rękawy. W kolekcji nie brakuje spodni o różnych fasonach: od rozszerzanych dzwonów z wysokim stanem aż po dopasowane spodnie krojem przypominające… dresy. Tutaj jednak nic nie jest zwyczajne. Nawet beżowy trencz pokryty jest warstwą błyszczącego tworzywa.
Jednak to część wieczoroa przyprawiła wszystkich o mocniejsze bicie serca. Piccioli odmienia kwiatowy motyw przez wszystkie przypadki: od psychodelicznych nadruków w stylu lat 60. i 70., przez misterne hafty i aplikacje, aż po trójwymiarowe wycinanki. Pokrywają one stroje od stóp do głów: nie tylko falbaniaste suknie, ale też total looki – płaszcze, koszule, spodnie i rajstopy pokryte są kwiatowym deseniem. Kobieta również staje się kwiatem – materiał otula ją niczym płatki chroniące drogocenny pyłek. Spektakularne makijaże z doczepianymi do rzęs płatkami, drgającymi przy każdym ruchu powieki, potęgują tę magiczną wizję rajskiego ogrodu.
Valentino Garavani nie krył zachwytu. Zaraz po pokazie dodał emocjonalny wpis na swoim Instagramie:
„Pokaz Valentino Couture był znakomity. […] Piccioli jest mistrzem proporcji i łączenia kolorów. Jestem dumny widząc jak świetnie zapisuje on kolejne rozdziały mojej książki”.
1 Comment