Tydzień mody w Londynie wiosna/lato 2019 – podsumowanie

ALEXACHUNG_031.jpg
Alexa Chung podczas finału swojego pierwszego pokazu w Londynie

Londyn, mekka młodych debiutujących projektantów i awangardowego podejścia do mody. Kolekcje Erdem czy Rochas, pełne odniesień do mody wiktoriańskiej i belle epoque, koronek, kwiatowych wzorów i falban,  są zawsze prawdziwą ucztą dla oczu i wyobraźni. Z jednej strony łączy się tu tradycyjne krawiectwo, a z drugiej młodzi twórcy ze swoją wizją nowoczesnej dekonstrukcji i minimalizmu. W tym sezonie były ważne debiuty, jak i powroty. Poniżej przegląd najważniejszych wydarzeń z London Fashion Week. 

1. 10-lecie marki Victorii Beckham

W tym roku była Spicetka obchodzi 10-lecie istnienia swojej marki. Na początku kariery projektantki nikt nie wróżył jej sukcesu. Jednak w przeciągu 10 lat Victoria przeszła spektakularną metamorfozę: z kiepsko ubranej żony piłkarza stała się ikoną stylu i wzorem do naśladowania dla kobiet na całym świecie. By uczcić dekadę na modowej scenie, projektantka powróciła z pokazami z Nowego Jorku do Londynu, gdzie stawiała pierwsze kroki. Sama kolekcja nie była żadną retrospekcją twórczości, lecz kontynuacją wypracowanego już stylu – prostota, elegancja inspirowana męską szafą i odrobina szaleństwa w postaci nadruków i intensywnych plam koloru.

lfw ss192

2. Debiut Riccardo Tisci w Burberry

Najbardziej wyczekiwany pokaz londyńskiego tygodnia mody to oczywiście Burberry, z nowym dyrektorem kreatywnym na czele. Riccardo Tisci, który przez ostatnie lata dowodził w domu mody Givenchy i wykreował jego mroczną, gotycką estetykę, otrzymał nie lada wyzwanie: połączyć spuściznę legendarnej brytyjskiej marki z własną, nowoczesną wizją. Jak się okazało, zdania są podzielone: jedni uważają jego debiut w Burberry za sukces, inni wręcz przeciwnie: zarzucają mu nudę i wtórność. Rzeczywiście,było ponad 100 sylwetek (zarówno damskich, jak i męskich), projktant nie zaskoczył niczym nowym: bezpieczna klasyka, beże i czerń plus elementy streetwearu to za mało, by zaspokoić wymagającą publiczność.

lfw ss19

3. Pierwsza kolekcja MM6 prezentowana na wybiegu

Podczas gdy w Paryżu John Galliano przygotowuje kolekcje głównej linii Maison Margiela oraz Haute Couture, w Londynie po raz pierwszy możemy oglądać kolekcję młodszej marki MM6 na wybiegu. Grupa projektowa MM6 przewertowała archiwa domu mody w poszukiwaniu inspiracji do najnowszej kolekcji. Tym razem wzięto pod lupę hasło “THERE IS MORE ACTION TO BE DONE TO FIGHT AIDS THAN TO WEAR THIS T SHIRT BUT IT’S A GOOD START”, które po raz pierwszy pojawiło się na T-shirtach z metką Margiela w 1994 roku, a zyski z ich sprzedaży przekazywano fundacji AIDES. Teraz slogan namalowany na czarnej ścianie przywitał przybyłych gości, a potem pojawił się w formie nadruków na T-shirtach, plisowanych sukienkach i przezroczystych torbach. Kolekcja jak zwykle oparta była na dekonstrukcji, kontrastach, miksowaniu i łączeniu tego co damskie i męskie.

lfw ss194

4. Marta Jakubowski na stałe gości w harmonogramie LFW

Po raz kolejny projektantka pochodząca z Polski, absolwentka pokazała swoją kolekcję w Londynie. Wygląda na to, że już na stałe zapisała się do harmonogramu pokazów londyńskiego tygodnia mody. Kolekcja na wiosnę 2019 to wspomnienie mody z początku lat 00′: spodnie rybaczki, dzianinowe topy i bandażowe sukienki, a także sportowe neonowe kurtki i małe czarne na cienkich ramiączkach. Nie mogło też zabraknąć obowiązkowej w tym sezonie skóry węża: pojawiła się na gorsetowym topie, szerokich spodniach i płaszczu. Dla niektórych jest jeszcze za wcześnie, by wspominać modę z tego okresu – na fali są lata 80. i 90., a początek XXI wieku chcielibyśmy puścić w zapomnienie, jednak kto wie, czy Jakubowski nie przewiduje kolejnego wielkiego powrotu?

lfw ss193

5. Debiut Alexy Chung na wybiegu

Debiut oczywiście na wybiegu podczas London Fashion Week, ponieważ Alexa Chung jako marka istnieje od 2016 roku. Kolekcja inspirowana była oczywiście jej własnym stylem, który przysporzył jej popularności: ogrodniczki, delikatne koszulowe sukienki do połowy łydki, dżinsowe komplety, a także lakierowane i sztruksowe płaszcze. Pojawiły się też peleryny, sukienki na cienkich ramiączkach w bieliźnianym stylu i letnie garnitury. Moda prosta, miła dla oka i gotowa do noszenia, a przy tym mająca swoisty artystyczny sznyt.

lfw ss191

1 Comment

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s