Love and Hate jesień/zima 2021

Zmysłowość i minimalizm, przezroczystości i malarskie hafty, trzymające formę fiszbiny i miękkie koronki, a wszystko skąpane w promieniach późnego lata. Tak przedstawia się nowa bieliźniana marka Love and Hate, której już sama nazwa podpowiada, że kontrasty stanowią jej DNA.

Marka Love and Hate to mariaż tradycyjnego bieliźnianego rzemiosła z kalifornijskim zamiłowaniem do efektownej, subtelnej bielizny. W ofercie marki znalazły się modele bielizny skonstruowane z myślą o zróżnicowanych rozmiarach, co niestety nadal jest rzadkością. Nawet najbardziej skomplikowane formy występują w obwodach od 65 do 85, a miseczki od A do F, a niekiedy nawet do H. Posiadaczki niestandardowych rozmiarów nareszcie odetchną z ulgą – nareszcie nie trzeba się ograniczać, jest bowiem z czego wybierać.

Love and Hate oferuje zarówno gładkie, miękkie koronkowe czy siateczkowe staniki, jak również braletki czy balkonetki wzmacniane fiszbinami. Do wyboru mamy cienkie jak i bardziej zabudowane ramiączka, zmysłowe koronki, gładkie siateczki i subtelne kobiece hafty. Równie zróżnicowane są doły: od seksownych stringów z cienkimi paseczkami, bo bardziej zabudowane figi.

Marka nie poprzestaje jednak na bieliźnie: w nowej kolekcji znalazło się miejsce na stroje kąpielowe. Dwuczęściowe bikini w modny, wężowy wzór charakteryzuje się modną na kalifornijskich plażach „odwróconą” górą. Jednoczęściowy kostium o prostym, minimalistycznym kroju pięknie podkreśla figurę. W ofercie znalazły się również modne latem sukienki-halki na cienkich ramiączkach, satynowe kimona i aksamitne body.

Materiały do tworzenia poszczególnych elementów marka pozyskuje od najlepszych dostawców z Polski, Włoch i Hiszpanii, a produkcja odbywa się lokalnie, z uwzględnieniem tradycyjnego rzemieślniczego krawiectwa. Stawiając na jakość i konstrukcyjną precyzję z modowym zacięciem, Love and Hate pragnie być kojarzona z jakością na rynku mody autorskiej, nie tylko w Polsce.

Fotograf: Daniel Giventer
Modelka: Anna Maria Olbrycht