
Odkąd duńska marka Ganni nabrała rozpędu i popularności wśród fashionistów, o tygodniu mody w Kopenhadze mówi się coraz głośniej. Skandynawskie marki wykreowały swój oryginalny styl: odważny, eklektyczny i czerpiący garściami ze sztuki, łączący w sobie wiele różnych nurtów: lata 80., warstwowość, dekonstrukcję, minimalizm, wzory, sport i żywe kolory. Poza tym zauważalny jest nurt różnorodności: po wybiegu kroczyły modelki i modelew różnym wieku, rozmiarze i kolorze skóry, a granice między tym co męskie a kobiece były niekiedy niezauważalne. Specjalnie dla Was wybraliśmy 5 najlepszych kolekcji z Copenhagen Fashion Week.
1. Ganni
Od kilku lat ulubiona duńska marka fashionistek z całego świata. Na sezon jesienno-zimowy Ganni proponuje swoje najlepsze projekty w uwspółcześnionej wersji. Dużo dżinsu, przeskalowane okrągłe kołnierzyki, panterka i kwiaty, ale też mroczne czarne skóry, buty na grubej podeszwie i spodnie włożone do środka cholewki – trend z ulicy, który dopiero teraz pojawił się na wybiegach.
2. Baum und Pferdgarten
Marka obwieściła wielki powrót tkaniny w drobny prążek, zwanego tenisem. Garnitury i płaszcze uszyte z niej łączone są z ubraniami na co dzień – obszernymi swetrami i ortalionowymi kurtkami. Oprócz tego marynarki noszone jak koszule, włożone za pasek spodni, pikowania i na przekór ciemnej kolorystyce – radosne kwiatowe wzory.
3. By Malene Birger
Minimalistki i wielbicielki #oldceline pokochają tę kolekcję za prostotę doprowadzoną do perfekcji i detale, które przyciągają wzrok. W tej kolekcji również pojawił się tenis, tym razem w wersji eleganckiej: w postaci dwurzędowego płaszcza, garnituru i spodni cygaretek. Wspaniałe płaszcze, apaszki z nadrukiem starej mapy, powielonym również na bluzkach i sukienkach, dużo czerni i granatu przełamanych z rzadka mocnym żółcieniem – to przepis na sukces.
4. Cecilie Bahnsen
Projektantka kontynuuje wizję rodem z baśni i nadal projektuje dziewczęce, koronkowe sukienki baby doll z bufiastymi rękawkami. W tym sezonie kolekcja nabrała jednak bardziej mrocznego charakteru. Biel i czerń uzupełnione o ciemny brąz, grafit i stalowy błękit sprawiają niepokojące wrażenie. Oprócz samych sukienek pojawiają się dziergane kamizelki, ciężkie kurtki i obszarpane peleryny. Projektantka nie zrezygnowała z włączenia do kolekcji pikowań, jednego z wiodących trendów sezonu.
5. Selam Fessahaye
Doskonały popis umiejętności krawieckich, wyczucia proporcji i kolorów, okraszony tradycyjnymi erytrejskimi inspiracjami, gdzie sięgają korzenie projektantki. Selam Fessahaye zorganizowała w Kopenhadze pierwszy tak różnorodny i inkluzywny pokaz w historii. Modele i modelki o różnym pochodzeniu etnicznym, w różnym wieku, rozmiarze i wzroście prezentowali wspaniałe płaszcze, spodnie bojówki, garnitury i suknie poddane dekonstrukcji i przeskalowaniu, odszyte z metalicznych i wzorzystych materiałów, nabijane metalowymi oczkami. Uzupełnieniem były imponujące fryzury ozdobione etniczną biżuterią.