29 grudnia w Londynie zmarła Vivienne Westwood, brytyjska projektantka mody, prekursorka stylu punk, orędowniczka zrównoważonej mody. W wiadomości na Instagramie marki napisano: do ostatniej chwili robiła to, co kocha. Miała 81 lat. Odeszła otoczona bliskimi i rodziną. Miała 81 lat.
Rok 2022 żegnamy smutną wiadomością. W mediach społecznościowych marki poinformowano o śmierci Vivienne Westwood, legendarnej brytyjskiej projektantki mody. Ikona stylu punk, a także propagatorka ekologicznego podejścia do mody, w swoim życiorysie miała wiele skandali i niezapomnianych momentów. Szokowała strojem i fryzurą, protestowała przeciwko dewastacji środowiska naturalnego, krytykowała establishment, jednocześnie romansując z nim i ubierając największe gwiazdy.
Vivienne Westwood to wyjątkowa i barwna postać. Sławę zyskała w latach 70. za sprawą sklepu stworzonego wraz z Malcolmem McLarenem, w którym sprzedawali ubrania tworzone w idei upcyklingu (choć wówczas to pojęcie jeszcze nie istniało w takiej formie jak dziś). Podarte koszulki ozdobione agrafkami, skórzane uprzęże, ubrania celowo zniszczone lub pokryte nadrukami o pornograficznym zabarwieniu stały się zalążkiem nowej subkultury tworzącej się w Wielkiej Brytanii. To wtedy narodził się zespół Sex Pistols, uznawany dziś za inicjatora ruchu punk, a Vivienne Westwood zapewniała odpowiednią odzież dla właśnie tworzącej się subkultury.
Buntowniczość projektantki widoczna była w każdym niemal aspekcie jej życia. Choć krytykowała arystokrację, zdecydowała się jednak odebrać Order Imperium Brytyjskiego z rąk Królowej Elżbiety. Zrobiła to jednak w swoim stylu – na uroczystości pojawiła się bez majtek, co z ochotą zaprezentowała fotoreporterom, robiąc pełny obrót w sukni, która zawirowała eksponując nogi i brak bielizny. Mimo iż jako przedstawicielka subkultury punk opowiadała się przeciwko komercji, ubierała gwiazdy – Madonnę, Sarah Jessikę Parker, Angelinę Jolie czy Duę Lipę.
Tworząc wielką modę, pozostawała wierna swoim ideałom. Wypuszczała na wybieg modelki w T-shirtach z proekologicznymi hasłami, otwarcie wyrażała swoje poglądy. Była bezkompromisowa i nonkonformistyczna. W 1992 roku poślubiła swego byłego ucznia, Andreasa Kronthalera, który od tamtej pory miał ogromny wpływ na kształt kolejnych kolekcji. To w jego rękach pozostanie teraz prowadzenie domu mody.