Phoebe Philo powraca z własną marką

Projektantka znana głównie z dziesięcioletniej pracy w domu mody Celine, od 2018 roku ukrywająca się przed światem mediów, ogłosiła swój wielki powrót do mody. Phoebe Philo startuje z autorską marką pod skrzydłami koncernu LVMH, a pierwszą kolekcję zobaczymy prawdopodobnie już w styczniu 2022 roku.

Philo stała na czele domów mody Chloe i Celine w czasach ich najlepszej świetności. W 2001 roku zastąpiła Stellę McCartney na stanowisku dyrektor kreatywnej w Chloé, by po pięciu latach zrobić przerwę i poświęcić czas rodzinie. Stanowisko W Celine objęła w 2007 roku i od tego czasu nowa estetyka marki była nieodłącznie kojarzona z jej nazwiskiem.

Phoebe tworzyła ubrania dla kobiet takich jak ona – nowoczesnych, pracujących i wiedzących, czego chcą. Sprawnie łączyła minimalizm z funkcjonalnością, wygodą i szczyptą humoru, dzięki czemu zdobyła rzeszę wielbicielek i wiernych klientek. To właśnie ona rozpropagowała noszenie sportowych butów z garniturem, sandały z futerkiem i wielkie torby na długo przed tym, nim zrobiły to inne wielkie domy mody. Do dziś na Instagramie funkcjonuje hasztag #oldceline, oznaczający projekty francuskiej marki z czasów, gdy pracowała tam Phoebe. Wartość tych ubrań i dodatków znacznie wzrosła po jej odejściu z Celine w 2018 roku, co dobitnie pokazuje, jak bardzo pożądane jest to nazwisko w branży.

Gdy jej podopieczny i prawa ręka w Celine, Daniel Lee, objął stanowisko dyrektora kreatywnego u Bottegi Venety, niedosyt spowodowany odejściem Philo został na pewien czas zaspokojony. Lee przeniósł minimalistyczną estetykę do włoskiego domu mody, a wielbicielki Old Celine zachłysnęły się hasłem #newbottega.

Czy powrót Philo będzie oznaczał również powrót dawnego stylu? Tego nie wiadomo, gdyż projektantka niezmiennie strzeże swojej prywatności, nie udziela wywiadów i trzyma wszystko w tajemnicy do ostatniej chwili. Znany jest jedynie przybliżony termin premiery pierwszej kolekcji oraz fakt, że za marką stoi koncern LVMH. Phoebe trzyma jednak rękę na pulsie i posiada większość udziałów, co pozwoli jej na większą niezależność twórczą.