Poprzednia kolekcja marki zatytułowana „Urban Nomad” powstała z powodu „depresji klimatycznej”. Do jej wyprodukowania projektantka nie kupiła żadnego nowego materiału – wykorzystała to, co uzbierało się przez lata lub zostało z poprzednich projektów. „Golden Remix” to z kolei składanka inspiracji z poprzednich sezonów, odszyta głównie z lnu i wełny.
„Czy w obliczu apokalipsy moda ma znaczenie?
Jestem przekonana że bardziej niż nowe trendy, jest nam potrzebny nowy system mody.”
Dziś to zdanie jest jeszcze bardziej aktualne niż podczas premiery Urban Nomad. Żyjemy w ciągłym zagrożeniu – już nie tylko klimatycznym i ekologicznym, ale teraz także zdrowotnym i gospodarczym. Mówienie o nowych kolekcjach jest niemal niestosowne w sytuacji, gdy miliony ludzi tracą pracę, przedsiębiorcy zmuszeni są zamykać swoje firmy, a za plecami ciągle wisi groźba ocieplenia klimatu.
Jedno jest pewne – w modzie sporo się zmieni. I wszystko wskazuje na to, że zwrócimy się ku markom takim jak Modapolka – tworzonym nie z potrzeby kreowania coraz to nowszych trendów, lecz z pragnienia mody trwałej, uniwersalnej i trwającej wiele sezonów.
W kolekcji pojawiły się elementy obecne w poprzednich kolekcjach, niektóre w nowych odsłonach i kolorach. To co w nich zachwyca to możliwość dowolnego łączenia z innymi ubraniami marki. Tutaj wszystkie sezony są jedną wielką kapsułą pozwalającą na miksowanie wedle własnych upodobań.
A co nowego pojawiło się w „Golden Remix”? Na przykład jedwabna bluza z kimonowym rękawem, uszyta z resztek tkanin z poprzednich kolekcji. Albo lniana minisukienka o kopertowym kroju, z wygodną gumką w pasie. Wełniany garnitur o dość obszernym i swobodnym fasonie wystąpił w dwóch wersjach kolorystycznych: złamanej bieli i ciemnym czekoladowym brązie. Z kolei sukienka z gorsetową górą i bufiastymi rękawami stała się teraz bluzką.
Projektantka życzy nam, byśmy nie tracili nadziei, że wszystko będzie dobrze. I że jej ubrania będą nam służyć bardzo długo. A ja życzę nam na przyszłość właśnie takiej mody.
foto: Karolina Fafińska
modelka: Gabriela Mach
make up: Julia Kusiak