
Koronkowe rajstopy, szeleszczące tafty w neonowych kolorach, kaskady falban i brawurowe łączenia materiałów – kolekcja Kamila Wesołowskiego łączy w sobie najbardziej charakterystyczne, ocierające się wręcz o kicz elementy mody lat 80. Młody projektant przesuwa granice dobrego smaku i wychodzi mu to całkiem nieźle.
Garsonka z nadrukiem ceraty, połączona z dwukolorowymi koronkowymi rajstopami i białymi kowbojkami. Intensywnie pomarańczowy garnitur z niemożliwie szerokimi klapami i gorsetowym sznurowaniem (jaka szkoda, że tyły sylwetek nie są fotografowane). Marszczona skórzana spódnica z błyszczącą, koronkową baskinką i różowa koszula z przeskalowanymi mankietami w grochy. To dopiero pierwsze trzy sylwetki, jakie mieliśmy okazję zobaczyć na wybiegu.
Taka doza szaleństwa właściwa jest tylko młodym początkującym projektantom. Mając niczym nieograniczoną wyobraźnię, mogą sobie pozwolić na zrealizowanie nawet najbardziej odjechanych pomysłów. Wesołowski korzysta z tego przywileju pełnymi garściami, wypuszczając na wybieg intensywnie różową suknię balową założoną na golf ze srebrnych cekinów, albo łącząc ze sobą pasy materiałów o różnych fakturach i niepasujących do siebie kolorach.
Nie bez przyczyny nazwał swoją kolekcję w taki a nie inny sposób. „Polska Roma” zawiera bowiem elementy nie tylko mody polskiej, ale i romskiej. Odnajdziemy je w zamaszystych falbanach, odważnych marszczeniach i żywych kolorach, tak bardzo charakterystycznych dla strojów cygańskich.
Jednak i tu widać doskonały warsztat młodego twórcy. W kolekcji znalazło się kilka świetnie skrojonych rzeczy: długi czarny płaszcz, połyskujące spodnie z wysokim stanem czy garnitur z bufiastym rękawem i baskinką. Widoczny jest więc potencjał na realizowanie w przyszłości świetnych kolekcji do noszenia, bez konieczności wpasowania się w utarte schematy.