Tydzień mody w Nowym Jorku wiosna/lato 2020 – podsumowanie

Nowojorski tydzień mody został w tym roku skrócony z pełnego tygodnia do pięciu dni. Zmiany te zaszły pod wodzą Toma Forda, nowego dyrektora Council of Fashion Designers of America. Jak się okazało, pięć dni w zupełności wystarczyło, by zaspokoić ciekawość fashionistów z całego świata – poniżej podsumowanie pięciu najciekawszych kolkcji z tygodnia mody w Nowym Jorku. 

1. Area

Marka założona w 2014 roku przez Piotra Pańszczyka i Beckett Fogg, niemal od początku swojego istnienia zbiera same pozytywne recenzje. Projektanci do najnowszej kolekcji wprowadzili nową definicję miejskiego glamour: klasyczne elementy garderoby, takie jak garnitury, koszule, body i spódnice zostały przekształcone w małe dzieła sztuki dzięki błyszczącym frędzlom, łańcuszkom i aplikacjom wykonanym z drobnych kryształków. Inkrustowania nie tylko zdobiły kołnierzyki i brzegi krawatów, tworzyły też całe konstrukcje noszone na ramionach lub biodrach.

2. Proenza Schouler

Lazaro Hernandez i Jack McCollough od lat podkreślają, że główną inspiracją są dla nich kobiety i ich realne potrzeby. W tym sezonie projektanci skupili się na niezależnych, pracujących kobietach. Przeanalizowali istotę kultowego power suit z lat 80. i zaktualizowali go o współczesne detale. Na wybiegu pojawiły się więc sylwetki o mocno zarysowanych ramionach, spodnie z wysokim stanem i talia zaakcentowana paskami lub drapowaniami. Całość sprawiała wrażenie fuzji retro i futuryzmu – wszystko za sprawą bardziej precyzyjnych cięć, a także odpowiednich akcesoriów: wąskich okularów i minimalistycznej biżuterii.

3. Prabal Gurung

Nowojorski projektant świętował 10-lecie istnienia swojej marki. Jubileuszowa kolekcja obfitowała w pastelowe odcienie, kwiatowe nadruki i aplikacje z piór, zdobiące nie tylko wieczorowe suknie, ale i garnitury oraz nakrycia głowy. Na uwagę zasługuje również bardzo zróżnicowana obsada modelek – choć w Stanach zmiany zachodzą o wiele szybciej niż w Europie i modelki o różnym pochodzeniu etnicznym, w różnym wieku i rozmiarze stają się normą, Gurung postanowił finał swojej kolekcji uczynić manifestem politycznym. Modelki oprócz strojów zaprezentowanych wcześniej miały na sobie szarfy z napisem: „Who gets to be an American?” (Kto będzie Amerykaninem?)

4. Tommy Hilfiger x Zendaya

To już druga kolekcja we współpracy z 23-letnią piosenkarką i aktorką. Pokaz zorganizowany został w kultowym dla kultury afroamerykańskiej miejscu – Apollo Theater, mieszczącym się w sercu Harlemu. To tutaj pierwsze kroki stawiali tacy artyści, jak Michael Jackson, Billie Holiday czy James Brown, i właśnie w rytm ich utworów maszerowały modelki prezentujące najnowszą kolekcję Hilfigera. Ubrania nawiązywały w większości do lat 70., a inspirowane były charakterystycznym stylem mieszkańców Harlemu: dominowały garnitury z szerokimi spodniami, smokingowe marynarki, skórzane kurtki, bluzki z wiązaniem pod szyją, spódnice i sukienki za kolano. Projektant użył w kolekcji wielu wzorów, na pierwszy plan wybijała się pepitka, groszki i skóra węża. I choć pokaz odbył się równolegle z prezentacjami kolekcji na sezon wiosna/lato 2020, w rzeczywistości są to ubrania na jesień i zimę 2019. Tommy Hilfiger od kilku lat tworzy w systemie „see now – buy now” – ubrania widziane na wybiegu są dostępne do kupienia bezpośrednio po pokazie.

5. Marc Jacobs

Nowojorski tydzień mody zakończył pokaz Marca Jacobsa. Prawdziwy buntownik amerykańskiej mody musiał zrobić to w przewrotny sposób: jego pokaz rozpoczął się… finałem. Modelki wyszły całą grupą, ubrane w kwieciste suknie i kolorowe garnitury. Dopiero potem przechadzały się wśród widowni tak jak odbywa się to na tradycyjnym pokazie. Wszystkie sylwetki nawiązywały do lat 70., jednak charakteryzowały się typowym dla Jacobsa poczuciem humoru, które mówi, by nie traktować mody zbyt poważnie.