
Ósmego dnia festiwalu swoją premierę miała prawopodobnie najbardziej kontrowersyjna produkcja – „Once Upon a Time in Hollywood” Quentina Tarantino wywołała sporo zamieszania ale i długie owacje na stojąco. Film opowiada o sławetnym zabójstwie ciężarnej żony Romana Polańskiego – w rolę reżysera wcielił się Rafał Zawierucha, który pozował przed fotoreporterami razem z Bradem Pittem i Leonardo di Caprio. Na czerwonym dywani nie mogło też zabraknąć gwiazd: pojawiły się m. in. Winnie Harlow, Dakota Johnson i Chiara Ferragni.
Tego dnia na czerwonym dywanie pojawiło się wiele udanych, ale też sporo nietrafionych kreacji. Najwięcej zachwytów zebrała Elle Fanning w stroju żywcem wyjętym z kolekcji New Look Diora z 1947 roku. Poza, fryzura i nakrycie głowy były doskonałym uzupełnieniem całości. Druga z sióstr, Dakota, zaprezentowała się w białej sukni-księżniczce z gorsetową górą.
Madison Headrick zaskoczyła prostą suknią w pięknym odcieniu błękitu, a Karolina Kurkova amarantową suknią w kwiaty (choć modelce o wiele bardziej do twarzy w czerwieni). O efekt WOW zadbały Sara Sampaio brzoskwiniową suknią z obfitą spódnicą z gęsto marszczonego tiulu, oraz Michelle Rogriguez w białej sukni księżniczki.




















