Torebki Michael Kors w Lidlu?

Takiej współpracy chyba nikt się nie spodziewał. Już w połowie maja w Lidlu dostępne będą torebki Michael Kors. Po ogromnym sukcesie wprowadzenia do oferty torebek marki Wittchen, dyskont postanowił nawiązać współpracę ze znanym na całym świecie projektantem.

Torebki Wittchen wyprzedały się na pniu, a wszyscy pamiętamy, jakie emocje temu towarzyszyły. W przypadku Michaela Korsa nie będzie jednak problemu ogromnych kolejek, wyrywania sobie asortymentu z rąk i całego tego rozgardiaszu – torebki z logo amerykańskiego projektanta dostępne będą wyłącznie online na stronie Lidla. Cena? 799zł. To dość atrakcyjna kwota, biorąc pod uwagę, że za tę kwotę możemy kupić co najwyżej kopertówkę, a ceny większych toreb zaczynają się od 1000zł. A Lidl w ofercie będzie miał właśnie shopperki.

Nie od dziś wiadomo, że Michael Kors boryka się z problemem wizerunkowym. Choć finansowo radzi sobie jak nigdy dotąd (zakup Jimmy Choo i Versace), to jego renoma luksusowej amerykańskiej marki nieco w ostatnich latach ucierpiała. Powodem była właśnie zbyt duża dostępność akcesoriów z logo marki – projektant tak bardzo chciał stworzyć markę dostępną dla wszystkich na całym świecie, że zaczął zjadać własny ogon. Popularność torebek MK i ich niewygórowane ceny (a co za tym idzie, również masowo produkowane podróbki) sprawiły, iż brand przestał być kojarzony z luksusem, a zaczął kojarzyć się ze złym gustem.

Czy wprowadzenie torebek do popularnego dyskontu podniesie wartość firmy, czy będzie raczej gwoździem do trumny amerynakńskiego imperium?