
Przedwczesne zwolnienie Rafa Simonsa z pozycji globalnego dyrektora kreatywnego było dla wszystkich ogromnym szokiem. Choć projektant miał interesującą wizję na połączenie wszystkich sektorów w obrębie marki, zarząd był niezadowolony z wyników finansowych do tego stopnia, że postanowiono zerwać kontrakt rok przed terminem. Obecnie w firmie szykują się poważne zmiany, w skutek których pracę straci nawet 100 osób.
Według Emanuela Chirico, dyrektora generalnego PVH Corp (mającej pod sobą także takie marki jak Tommy Hilfiger czy Van Heusen), ciesząca się ogromną popularnością linia 205W39NYC stworzona przez Simonsa kłóci się z wizerunkiem firmy Calvin Klein. Wobec powyższego postanowiono ją zreformować, nadając jej nową nazwę oraz nowy kierunek twórczy.
Oprócz tego Calvin Klein zrezygnuje także z kolekcji sezonowych. Co oznacza ta decyzja w praktyce? Otóż nie tylko to, że marka zniknie z kalendarza pokazów w ramach New York Fashion Week. Zlikwidowanie sezonowych kolekcji pociągnie za sobą zamknięcie całego oddziału pracującego przy kolekcjach oraz zwolnienie około stu pracowników.
Niewątpliwie zmiany te będą dla firmy korzystne pod względem finansowym – organizacja pokazów mody jest bardzo kosztowna, a w dobie social mediów stają się one coraz mniej ekskluzywne; będzie to więc pole do sporych oszczędności. Dzięki temu marka będzie mogła skupić się na pozostałych liniach i kreowaniu nowego wizerunku.
Czy zmiany wyjdą marce Calvin Klein na dobre? Na rezultaty trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.