
Mimo że ubiegłoroczna edycja Złotych Globów odbyła się w aurze skandalu, a czerwonego dywanu w ogóle nie było, organizatorzy wydarzenia zrobili wszystko, by w tym roku ceremonia była dopięta na ostatni guzik. Do absolutnych zwycięzców należą serial „Biały Lotos” Mike’a White’a oraz filmy „Fabelmanowie” Stevena Spielberga i „Duchy Inisherin” Martina McDonagha. Widzowie byli natomiast rozczarowani pominięciem Emmy Darcy i Brendana Frasera przy wręczaniu statuetek. A jak prezentowały się gwiazdy na czerwonym dywanie?
Rok 2022 nie był łaskawy dla Złotych Globów, jednej z najbardziej prestiżowych gal filmowych na świecie. W oparach skandalu, posądzeń o rasizm i korupcję, wydarzenie zostało zbojkotowane i spisane na straty. Jednak 80. edycja, która odbyła się 10 stycznia bieżącego roku udowodniła, że z każdego kryzysu można wyjść obronną ręką. Tym razem gwiazdy tłumnie przybyły na czerwony dywan, zachwycając wielką modą prosto z wybiegów. Kto zaprezentował się najlepiej, a kto zaliczył największą wpadkę?
Do najlepiej ubranych gwiazd z całą pewnością należy zaliczyć Rihannę. Piosenkarka pojawiła w total looku od Schiaparelli, wykończonym awangardową fryzurą, która doskonale dopełniła strój francuskiego domu mody. Zachwycały syrenie kreacje Jessiki Chastain, Li Jun Li, Daisy Edgar-Jones czy Angeli Bassett. Anya Taylor-Joy wybrała dopasowaną kreację z mikrostanikiem i spódnicą-tubą w energetycznym kolorze, Haanah Einbinder zaprezentowała interpretację stylu lat 50., Emma D’Arcy z kolei postawiła na androgyniczny, przeskalowany garnitur i dramatyczny makijaż.
Fenomenalnie prezentowały się Julia Garner w eterycznych sukniach jak z bajki, które dzięki stonowanym fryzurom i makijażom prezentowały się niezwykle elegancko. Na uwagę zasługuje również kreacja Michelle Yeoh (powrót baskinki) a także Natashy Lyonne, Britt Lower oraz Ayo Edebiri, które postawiły na silny wybiegowy trend w postaci rękawiczek.
Nie do końca przekonała nas Jenna Ortega w zwiewnych beżach – młoda aktorka sprawia wrażenie, jakby dopiero szukała swojego stylu i próbowała różnych estetyk, odcinając się od granej przez siebie mrocznej bohaterki „Wednesday”. Nie do końca udana była też kreacja Seleny Gomez – niestety internauci zamiast na źle dopasowanej sukni, skupili się na krytykowaniu samej sylwetki artystki.
Jednak wyróżnienie dla najgorzej ubranej gwiazdy tego wieczoru wędruje do Heidi Klum. Niemiecka modelka i osobowość w pierzastej mini z transparentnymi wstawkami, zbyt dużą ilością samoopalacza na nogach i przerysowanym makijażu wygląda, jakby zmierzała na antenę Tańca z Gwiazdami. To zdecydowanie nie jest kreacja na czerwony dywan.










































