
Tworząc kolekcję na nadchodzącą wiosnę i lato, Maciej Zień oddał się filozoficznym rozważaniom. Jednak zamiast pytać „kim jesteśmy” i dokąd zmierzamy”, zastanawiał się raczej, kiedy i dlaczego rozkwitamy, kto lub co wywołuje w nas taką potrzebę? Odpowiedzi na te pytania ma nam dostarczyć kolekcja „Bloom”.
Kwiaty niezmiennie inspirują – ich niesamowite barwy, kształty i zapachy, a także cały proces, od zawiązywania się pąków aż po przekwitanie od wieków stanowią natchnienie dla wszelkiej maści artystów. Ten tak przecież oczywisty wiosną motyw powraca w pełnym, nomem omen, rozkwicie. W kolekcjach na wiosnę i lato pojawił się u czołowych światowych projektantów zarówno pod postacią wielobarwnych wzorów, jak również trójwymiarowych aplikacji.
Odpowiadając na filozoficzne rozważania, Maciej Zień odpowiada: tylko wtedy, gdy kobieta może wyrażać swój nastrój, charakter i poglądy, jest w stanie w pełni rozkwitnąć. Pomocne mają być tutaj tworzone przez niego ubrania, pełne charakterystycznych dla projektanta elementów: wieczorowych sukien wprost stworzonych na czerwony dywan, misternych detali i starannych ręcznych wykończeń oraz luksusowych tkanin, również w wydaniu casual.
W 74 sylwetkach Zień zawarł kobiecość, ulotność i eteryczność, kontrastującą z manifestacją siły i odwagi. Znakiem rozpoznawczym projektanta są luksusowe kreacje stworzone na specjalne okazje. Na wybiegu pojawiły się zarówno zwiewne muślinowe suknie z jedwabiu ozdobione ręcznie układanymi kwiatami w pastelowych kolorach – różu, bladej żółci, błękitu i beżu, jak również kreacje z seksownymi drapowaniami i wycięciami lub wyszywane kryształkami odważne wariacje na temat naked dress.
Nie mogło zabraknąć propozycji dla fanek klasyki: pojawiły się smokingi i garnitury o lekko oversize’owych geometrycznych krojach, nierzadko z klapami marynarki w kontrastującym kolorze. Na co dzień natomiast – przeskalowane kamizelki w mocnych kolorach, skórzane kurtki w stylu lat 80., eleganckie trencze i ultra krótkie spódniczki. Całość okraszona najmodniejszymi kolorami: fuksją, zielenią, bananową żółcią oranżem i fioletem.
Kolekcja miała swoje mocne i słabe strony. Niektóre sylwetki sprawiały wrażenie „wypełniaczy” – usunięcie ich nie byłoby nawet zauważone, a całość być może stałaby się bardziej nasycona treścią. Nie ulega jednak wątpliwości, że Maciej Zień trzyma rękę na pulsie i doskonale wie, jak przenosić światowe trendy na rodzimy grunt. Z pewnością niebawem zobaczymy na ściankach i czerwonych dywanach gwiazdy ubrane w jego najnowszą kolekcję.
Zdjęcia: Filip Okopny
Partnerzy: Perwoll, Optyk Kochański, Apart, Tubądzin, Bukieciarnia, Longevity Centre, Peroni, Gin Hedrick’s, Perlage
Make-up: Sephora
Fruzury: L’Oreal
Patronat medialny: Stroer, Viva! Party, Chillizet






















































