Berenika Czarnota „Season 15”

Wiejski domek, wokół lasy i łąki, niczym niezmącony spokój oraz długie spacery z psem – w takiej scenerii powstały zdjęcia nowej kolekcji dzianin Bereniki Czarnoty. Modelka, prywatnie także przyjaciółka projektantki, wystylizowała nowe swetry i akcesoria, łącząc je ze swoją własną garderobą.

Dzięki nici przyjaźni Bereniki Czarnoty i Karoliny Laczkowskiej, zwykły kobiecy wypad na wieś przerodził się w niezwykłą sesję zdjęciową. Zaplanowany odpoczynek stał się doskonałą okazją do zrealizowania wizerunków właśnie skończonej kolekcji.

Z Karoliną przyjaźnimy się od ponad 6 lat. Ze względu na liczne obowiązki widujemy się bardzo rzadko. Pod koniec sierpnia wynajęłyśmy dom pod Wolsztynem, oboje musiałyśmy się uspokoić i wpadłyśmy na pomysł spotkania w połowie drogi między moim a jej miastem. Marzyły nam się śniadania na tarasie i długie spacery z psem po lesie, więc wynajęłyśmy domek w totalnej dziczy. Skoro nowa kolekcja była już gotowa, pomyślałam więc, dlaczego nie spróbować pokazać jej na mojej przyjaciółce, a także na jednej z najlepszych modelek, jakie znam? – wyjaśnia projektantka.

Dziewczyny postanowiły polegać na swojej intuicji. Doskonałe porozumienie dwóch dusz, zaufanie i otaczający je spokój pomogły w realizacji konceptu. Karolina wystylizowała nowe modele swetrów i akcesoriów, łącząc je z rzeczami, które zabrała ze sobą na wyjazd. Dzięki temu powstała niezwykle autentyczna, naturalna i spójna z estetyką marki sesja, w której główną rolę grały mięsiste swetry, wielkie szale i kolorowe czapy.

Berenika Czarnota korzysta wyłącznie z wełen najwyższej jakości, głównie merynosa oraz jego mieszanki z moherem. Miękkie włóczki niekiedy farbowane są na specjalne zamówienie, by ich kolory dokładnie pokrywały się z zamysłem projektantki. W tym sezonie jednak nieodłączny u Czarnoty mocny kolor pojawia się głównie na czapkach i beretach, natomiast obszerne swetrzyska i puszyste kardigany występują w zgaszonych, naturalnych odcieniach.

W nowych odsłonach powracają kultowe modele swetrów, których nazwy wskazują na inspiracje Berlinem, miastem, w którym na stałe mieszka projektantka. Wielki i mięsisty Kreuzeberg w nieregularne zygzaki, po wywróceniu na lewą stronę odkrywa swoje drugie oblicze. Kardigan Karlita z uroczymi trójwymiarowymi kuleczkami zachwyca odcieniem złamanej bieli. Nowością są dziergane torebki do ręki z motywem szachownicy – do wyboru w kilku wersjach kolorystycznych.

Jak zawsze przy rękodziele, na poszczególne modele obowiązuje lista oczekujących. Na gotowy produkt powstający przy pracy ludzkich rąk trzeba swoje odczekać. Nie ulega jednak wątpliwości, że warto.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s