
Choć marka powstała na początku tego roku, to popularność zdobyła dzięki niecodziennej akcji zorganizowanej z okazji Black Friday. Podczas wielkich wyprzedaży ich ubrania można było kupić… 55% drożej! Wiele osób mogło pomyśleć, że to zwykła akcja marketingowa mająca na celu przyciągnąć uwagę i zwiększyć klikalność. Z pewnością się to udało, jednak motywacja tak niekonwencjonalnych działań była zupełnie inna. Poznajcie vvidoki, nową etyczną markę z misją.
Za tajemniczą nazwą stoją założyciele poznańskiej marki Kuraż szyjącej plecaki oraz przyjaciele działający w tej samej branży. Ich pasja tworzenia oraz podobne poglądy sprawiły, że znajomi połączyli siły tworząc zupełnie nowy projekt, bazujący na założeniach mody ekologicznej, zrównoważonej i odpowiedzialnej.
Priorytetem vvidoków oprócz tworzenia ekologicznych i trwałych ubrań jest edukacja. Słynna już akcja Black Friday miała na celu uzmysłowić konsumentom, że wielkie obniżki cenowe to tak na prawdę sprytna manipulacja – ceny przed czarnym piątkiem są sztucznie podbijane po to, by potem firmy nie odczuły drastycznych obniżek. W rezultacie kupując podczas wyprzedaży oszczędzamy zaledwie 2% (takie dane pojawiły się po analizie cen z Black Friday i Cyber Monday w 2018 roku).
Akcja odniosła ogromny sukces. O vvidokach pisały niemal wszystkie najważniejsze branżowe tytuły: Elle, K Mag, Label Magazine, a nawet Polsat News i WP. Dzięki zażartym dyskusjom, komentarzom i udostępnieniom w social mediach, młoda poznańska marka zyskała reklamę, o jakiej nawet nie śniła.
Wszystko po to, by ze swoją misją dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców. Na stronie internetowej vvidoki nie dowiemy się, co jest nam niezbędne w szafie ani co koniecznie musimy kupić w tym sezonie. Zamiast tego otrzymujemy informacje, jak przemysł tekstylny wpływa na stan środowiska naturalnego i w jaki sposób możemy przyczynić się do ograniczenia nadprodukcji ubrań. Dość przewrotnie, biorąc pod uwagę to, że każda marka odzieżowa zarabia dzięki produkcji i sprzedaży. Jednak tak na prawdę zachęcanie do świadomych i przemyślanych zakupów w połączeniu z wysoką jakością i lokalną produkcją to gwarancja sukcesu i zdobycia stałego grona zadowolonych klientów.
Oprócz szeroko zakrojonej akcji edukacyjnej marka dba również o wdrażanie cyrkularności w każdym elemencie działalności, upcycling odzieży oraz wprowadzanie i zwiększanie dostępności materiałów pochodzących z recyklingu. Ich poprzedni projekt Kuraż wprowadził w tym roku możliwość wymiany lub naprawy starych plecaków po to, by zmniejszyć ilość odpadów i przedłużać żywotność już istniejących produktów.
Co oferuje marka? Głównie odzież typu basic: T-shirty, bluzy, kurtki i płaszcze. Ich prosta forma i kolorystyka ograniczona do czerni i bieli sprawiają, że elementy można dowolnie ze sobą łączyć. Vvidoki celowo rezygnują z typowej sezonowości na rzecz garderoby kapsułowej własnie po to, by wszystko do siebie pasowało. Materiały użyte w produkcji to certyfikowana, organiczna bawełna, poliestrowo-bawełniany drelich o wysokiej gramaturze (znany ze swojej trwałości i wytrzymałości) i naturalny len.
Na korzyść vvidoków działa nie tylko transparentny model sprzedaży i misja rozpowszechnienia idei slow fashion. Marka jest atrakcyjna dla klientów dzięki przyjaznym cenom, nieznacznie wyższym od tych w sieciówkach: za T-shirt zapłacimy 90zł, bluza to koszt 190zł, a ocieplany płaszcz to wydatek rzędu 450zł. Nie trzeba dodawać, że odzież typu fast fashion oprócz podobnych cen oferuje raczej marną jakość, a jej wpływ na środowisko odczuwamy już teraz.