Kolejny skandal z wykorzystywaniem mniejszych marek, tym razem na naszym rodzimym rynku. Biżuteryjna marka z ponad stupięćdziesięcioletnią historią dopuściła się plagiatu nazwy i konceptu dla nowej marki biżuterii w swoim portfolio. Mowa o firmie W.KRUK i ich nowym dziecku, marce Picky Pica.
Picky Pica to marka biżuteryjna należąca do W.KRUK, charakteryzująca się bardziej przystępnymi cenami i wzornictwem podążającym za najświeższymi trendami. Nazwa oznacza odpowiednio: pica pica – łacińska nazwa sroki zwyczajnej; picky – po angielsku wybredny, kapryśny. Jak czytamy na stronie internetowej sklepu Pica Pica, sroka „to każda kobieta, która lubi wybierać spośród najaktualniejszych trendów – bywa kapryśna, ale takie jej prawo. Lubi też wszystko, co się błyszczy.”
Okazuje się jednak, że podobną nazwę i koncept wymyśliła Agata Jankowiak, autorka portalu poświęconego tematyce jubilerskiej o nazwie Pica Pica. Początkowo był to zwykły blog o biżuterii, z biegiem czasu jednak rozwinął się w pełnoprawny portal publikujący profesjonalne treści. Już od początku istnienia strony Pica Pica wykształcił się też charakterystyczny zwyczaj zwracania się do czytelniczek per „sroki”.
Całej sprawie nie pomagają nieudolne tłumaczenia marki W.KRUK. W odpowiedziach do komentarzy oburzonych czytelników na Facebooku powtarza się ta sama odpowiedź:
„Pani/Panie […], Picky Pica jest marką biżuteryjną, a PICA PICA jest blogiem o tematyce jubilerskiej. Po więcej informacji zapraszamy na www.pickypica.com”.
Niektórzy z komentujących doszli do wniosku, iż na komentarze odpowiada bot, jak bowiem wyjaśnić inaczej tę samą formułkę wklejaną pod każdym nieprzychylnym komentarzem, nie wspominającym nawet nazwy Pica Pica?
Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, iż W.KRUK współpracował już wcześniej z portalem – dwa lata temu na kanale Pica Pica pojawił się filmik (niestety już niedostępny), a na stronie artykuł promujący biżuterię W.KRUK. Tłumaczenia o zbieżności nazw i o tym, że marka Picky Pica istnieje już od dwóch lat, wydają się w takim świetle absurdalne.
Agata Jankowiak wraz ze swoją siostrą, Katarzyną, czują się tym bardziej rozgoryczone, iż wiele osób myli nową markę biżuteryjną z ich portalem, sądząc, że jest to efekt współpracy Pica Pica z popularnym jubilerskim gigantem. Ze wszystkich stron sypią się gratulacje i słowa uznania od zdezorientowanych ‚srok’. „Nikomu nie życzę takich gratulacji” – napisała rozżalona Jankowiak na swojej stronie. My również.
Polska moda, światowe trendy i aktualności z branży fashion 